Fallow me

Fallow me

wtorek, 20 marca 2012

Pierwszy wiosenny weekend

I to jaki :) Słońce, oślepiające nieco, ale jednak wspaniałe, ciepły wiatr, jakieś dziwne pomysły w głowie... Nawet kupno śmiesznego błyszczyka działa twórczo na wyobraźnię.


Udało mi się namówić koleżankę na wariacką sesję. Efekt: jak widać :)

Dzień św. Patryka spędziłam w zielonej krainie, zamiast przy zielonym piwie :D Choć z ta zielenią jeszcze trochę słabo.
Domi - dziękuję i ściskam :*


A teraz zabieram się do zasłużonego lenistwa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz