A chwilowo, skoro jestem na zwolnieniu i trzeba było odpocząć od czytania książek (całe 20 minut!), zrobiłam sobie pazurki. "Go flatter me" napisała o nowym lakierze do paznokci firmy KOBO, który obejrzałam dokładnie i nabyłam, ku wielkiej uciesze. Kolor "Amsterdam" jest cudny, jak dla mnie i tworzy ładne tło do robienia wzorków, choć sam w sobie tez jest czarujący :)
by google
Tak więc po namyśle, jaki kolor dać jako bazę, uznałam, że ten będzie w sam raz, po czym zabrałam się za rysowanie wzorków. Niestety nie jestem jeszcze szczęśliwą posiadaczka akcesoriów do takich zabaw, ale radzę sobie nieźle z tym, co mam :) Oto efekt:

Myślę, że nie wyszło najgorzej :) Użyłam tylko jednej warstwy lakieru, która w zupełności wystarczyła.
Pędzę dalej klikać opowiadanie :)
Bardzo fajnie wyszło. :3
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń